Rodzicom, których spotykam coraz częściej zależy na tym, by ich dzieci miały zdrowe poczucie własnej wartości – by niezależnie od tego, co osiągają czuły się dobrze same ze sobą. Trudno jest jednak znaleźć zgodne definicje tego, czym poczucie własnej wartości jest – trudno je zmierzyć i dookreślić, w sensie akademickim. Dużo łatwiej jest wyszukać treści dotyczące tego, jak je pielęgnować i jakie ma znaczenie dla funkcjonowania każdego z nas. Czym jest poczucie wartości? Jak wspierać je w rozwoju dziecka? Na te pytania znajdziesz tu odpowiedzi.
Poczucie wartości, czyli co?
Najprościej mówiąc, to pojęcie odnosi się do wiedzy na temat tego, kim jestem, jakie mam doświadczenia, co lubię, co myślę, czuję, co jest dla mnie ważne. Jednocześnie, poczucie wartości oznacza pełną akceptacje dla siebie. Jestem OK taki, jaki jestem – to chyba najkrótsze zdanie trafnie pokazujące o co chodzi. Jesper Juul określa poczucie wartości jako swojego rodzaju filar, centrum naszej osobowości – taki fundament nas samych. Jestem wystarczająco dobry po prostu dlatego, że istnieję. „W Twoim kompetentnym dziecku” niezwykle podoba mi się przywołanie pierwszych tygodni życia dziecka, kiedy rodzice doświadczają takiego nieoceniającego zachwytu, miłości do dziecka – po prostu dlatego, że ono JEST. Później często zdarza się, że działamy z intencją naprawiania, poprawiania, kształtowania dziecka według własnej wizji – i to pewnie jest trudne do całkowitego uniknięcia. Ważne byśmy szukali przestrzeni na pielęgnowanie tego, że samo istnienie wystarczy do tego, by czuć się wartościowym. Spotkałam się też z taką charakterystyką, że poczucie własnej wartości ma dwa wymiary – siły i stałości w czasie, które mogą się zmieniać w życiu.
Poczucie własnej wartości vs pewność siebie
Czasem wymiennie dla poczucia własnej wartości stosuje się pojęcie samooceny. Dla mnie, przez element „oceny” w nazwie, samoocena jest bliższa pewności siebie – czyli wiedzy o tym, w czym jestem dobry, co potrafię. Źródłem pewności siebie jest obiektywna ocena z zewnątrz – wszelkie komunikaty krytyczne, pochwały i każda walidacja tego, co robimy. W ocenianiu – przynajmniej teoretycznie – nie ma nic złego o ile…
…pamiętamy, by pielęgnować poczucie wartości
Jeśli mam niskie poczucie własnej wartości, negatywna ocena powoduje, że załamuję się, rezygnuję z prób osiągnięcia czegoś – bo skoro czegoś nie umiem to znaczy, że do niczego się nie nadaję. Zdrowe poczucie własnej wartości – ugruntowana myśl, że jestem w porządku, taki jaki jestem, niezależnie od tego, czy coś mi wychodzi, czy nie – wspiera łagodne przyjmowanie negatywnej i pozytywnej oceny. Co z tego, że nie trafiłem do bramki, w dalszym ciągu mogę próbować! Wyrzucili mnie z pracy – bardzo boję się co będzie dalej, a jednocześnie wiem, że jestem wartościowym i kompetentnym człowiekiem, zatem poszukam nowych rozwiązań. Dostałem szóstkę ze sprawdzianu – ale to nie szóstka powoduje, że czuję się dobrze. Czuję się spełniony i usatysfakcjonowany z samego procesu zdobywania wiedzy.
Jeśli mam zdrowe poczucie własnej wartości, brak pewności siebie nie jest problemem, wystarczy „uzupełnić” wiedzę o umiejętnościach, zasobach… Za to przy braku poczucia własnej wartości, praca nad pewnością siebie (a tym właśnie są pochwały za dobre zachowanie, treningi umiejętności społecznych, w których stosuje się wzmocnienia zewnętrzne) nie powoduje umocnienia poczucia własnej wartości. Pewność siebie nie zastąpi ufności, że jestem OK. taki jaki jestem. Wręcz przeciwnie – praca na wzmocnieniach powoduje, że dziecko zyskuje przekonanie, że jest w porządku dopiero wtedy kiedy dostanie pochwałę, stempelek, słoneczko. Na dorosłość przekłada się to tak, że czujemy się zadowoleni z siebie dopiero wtedy, gdy dostajemy wyróżnienia, premie bądź zostajemy pozytywnie ocenieni. Nieustannie szukamy akceptacji i docenienia, pogoń za nagrodą staje się celem samym w sobie, a kiedy nagród brakuje… zostaje bolesna pustka.
Być i istnieć vs potrafić i osiągać
Co jest dla Ciebie ważniejsze w życiu: czy doceniasz to, że jesteś i zauważasz to, jaki jesteś? Czy też najwyżej cenisz to, co potrafisz i to jakie masz osiągnięcia? Rozróżnienie pomiędzy tymi dwoma obszarami odpowiada mniej więcej temu, jak poczucie własnej wartości i pewność siebie przekładają się na postrzeganie życia – jego celów, wartości. Warto pamiętać, że jeśli stawiasz tylko na umiejętności i osiągnięcia dziecka, jego poczucie własnej wartości może być wątłe, a osobowość zewnątrzsterowna – to znaczy, że być może dziecku trudno jest/będzie podejmować własne decyzje (nie wiem, co lubię, nie wiem, co mnie interesuje…), pielęgnować własne zainteresowania i podążać za naturalną chęcią poznawania świata.
Co wspiera poczucie własnej wartości?
Wspieranie poczucia własnej wartości to temat, który mam poczucie wykracza poza zakres jednego wpisu – zajmę się nim w oddzielnym artykule. Mówiąc dość ogólnie – żeby czuć się wartościowym przede wszystkim trzeba doświadczać tego, że ważni dla nas ludzie dostrzegają nas i akceptują takich, jakimi jesteśmy, z naszymi przeżyciami i potrzebami. Ważne jest też doświadczenie docenienia – ale nie w formie oceniającej pochwały (np. Super! Jesteś wspaniały!), która umacnia przekonanie, że jestem OK. tylko wtedy gdy spełniam czyjeś standardy, tylko osobistej informacji zwrotnej – takiej bardziej „o sobie” niż „o tobie”(Bardzo lubię, kiedy pokazujesz mi to, co narysowałeś!). Bardzo często to, czego potrzebują dzieci dzieląc się czymś z nami to potwierdzenie ich doświadczenia – wystarczy powiedzieć: „Zjeżdżasz na zjeżdżalni!” „Robisz fikołka!” „Przesypujesz piasek!” by dziecko poczuło, że jesteśmy z nimi i towarzyszymy w ich odkryciach. Budowanie komunikacji, która wspiera poczucie własnej wartości pomaga mi język Porozumienia bez Przemocy, w którym ważne są: obserwacja, uczucia i potrzeby. W rozmowie z dzieckiem odpowiadam sobie na takie pytania: Co widzi, słyszy dziecko? Co może czuć? Jaka potrzeba może stać za jego zachowaniem?
Na koniec…
Na koniec przychodzi mi do głowy taka refleksja, że nie jest łatwo wspierać poczucia własnej wartości u dziecka, jeśli sami wątpimy w siebie. Że niezwykle ważna jest intencja, jaka kryje się za naszymi słowami. Że możemy niebywale się starać, intelektualnie szukając uczuć i potrzeb dziecka ale jeśli ono doświadcza na poziomie uczuć naszego lęku i niepewności to pierwszym, co warto zrobić, to zadbać o siebie. Jest coś takiego, że kiedy rodzic ma akceptację dla siebie to poczucie własnej wartości dziecka automatycznie dostaje optymalne warunki dla rozwoju i ma szansę rozkwitać. Jednocześnie, nigdy nie jest za późno żeby zacząć szukać swojego komfortu, zajrzeć w głąb siebie, pomyśleć nad swoimi przekonaniami i poszukać własnych potrzeb – dla polepszenia jakości swojego życia, dla lepszych relacji w rodzinie i troski o dziecięce poczucie własnej wartości.
Nie Ma Jeszcze Komentarzy