Tak jak każda rodzina jest inna, tak każda historia karmienia piersią wygląda inaczej. W każdej z nich przychodzi też czas pożegnania z tą wyjątkową bliskością. Dla jednych ten etap przychodzi wcześniej, dla innych później. Warto pamiętać, że według aktualnych zaleceń WHO, do 6 miesiąca życia dziecko powinno być karmione wyłącznie mlekiem. Karmienie piersią zaleca się kontynuować do 2 roku życia i dłużej – jeśli tylko mama i dziecko tego chcą. I to, jak długo trwa karmienie powinno uwzględniać potrzeby obojga – mamy i dziecka.
Idealny czas na odstawienie…?
Być może spotkałaś się z różnymi zdaniami na temat tego, kiedy jest najlepszy czas na rezygnację z karmienia piersią. Sama pamiętam zalecenie, które usłyszałam gdy moja córka miała kilka tygodni, żeby najpóźniej odstawić ją w 11 miesiącu jej życia – bo później będzie tylko trudniej… Szczęśliwie wiedziałam wtedy już, że to nieprawda. I choć do tej pory nie wiem, dlaczego tajemną granicą miał być akurat 11 miesiąc to mam poczucie, że ta „złota rada” powtarzana bezrefleksyjnie mogła zakończyć już niejedną drogę mleczną – być może przedwcześnie i bez spójności z potrzebami dziecka i jego mamy. Myślę, że warto tu powiedzieć wyraźnie, że nie istnieje żadna górna granica wiekowa, do której należy odstawić dziecko od piersi. Tak długo, jak długo dziecko i mama mają zgodę na karmienie, tak długo może ono być kontynuowane.
Dwa spojrzenia na odstawienie
Chciałabym, żebyśmy częściej (rodzice i specjaliści pracujący z rodzinami) rozważali odstawienie dziecka biorąc pod uwagę dwie perspektywy – dziecka i jego mamy. Z perspektywy dziecka jest to zmiana zwyczaju, który zna ono przez całe swoje dotychczasowe życie. Od pierwszych chwil życia pierś stanowi dla niego źródło pokarmu i ukojenia. Daje wyciszenie, relaksuje, odpręża i ładuje poczuciem komfortu i bezpieczeństwa. Zdarza się, że dziecko samo rezygnuje z piersi, kiedy staje się na to gotowe po prostu odmawiając jej. Takie samoodstawienie może zadziać się między 2 a 6 rokiem jego życia. Zdarza się też, że jeśli odstawienie jest pokierowane decyzją mamy to po stronie dziecka może pojawiać się niepokój, smutek, rozgoryczenie, złość – i to też jest OK. W końcu z perspektywy dziecka zmienia się coś bardzo ważnego, co dotyczy jednej z najważniejszych relacji w jego życiu. Myślę, że ważne w tej sytuacji jest dostrzeżenie u dziecka ciągle żywej i ważnej potrzeby bliskości, troski, bycia wziętym pod uwagę. Mówiąc językiem NVC, odstawiając dziecko od piersi zmieniamy strategię na zaspokojenie tych potrzeb i ważne jest, byśmy o ich istnieniu wciąż pamiętali.
Z perspektywy mamy, odstawienie od piersi jest również dużą zmianą. Jeśli dziecko samo kieruje odstawieniem bywa że mama jest zaskoczona i zadaje sobie pytanie, „czy to naprawdę już?”. Czasem pojawia się smutek i żal za czymś, co już nie wróci. Bywa też, że to dla mamy przychodzi czas chęci rezygnacji z karmienia piersią – i myślę, że w tej sytuacji ważne jest zadanie sobie pytania, co jest dla mnie ważne? Jakie moje potrzeby są żywe i czy odstawienie jest sposobem, który rzeczywiście chcę wybrać, by je zaspokoić? Nie chodzi mi o kwestionowanie decyzji o odstawieniu, a raczej o to, by ta decyzja była podejmowana jak najbardziej świadomie i w zgodzie ze sobą. Nie kierowana tym, co powie rodzina bądź specjalista, z którym mamy styczność, tylko tym, co naprawdę ważne dla mnie, jako mamy.
Jeśli już to jak…?
Myślę sobie, że tak jak do każdej zmiany w życiu, do odstawienia też warto podchodzić jak do wieloetapowego, nierzadko długiego procesu który prowadzi nas do zupełnej rezygnacji z karmienia piersią. Do takiego łagodnego odstawienia zachęca też moja koleżanka po fachu 🙂 Magda Komsta (wymagające.pl), która niebawem rusza ze sprzedażą swojego kursu on-line dla mam rozważających odstawienie swojego dziecka od piersi – możesz zapisać się na listę oczekujących klikając TUTAJ.
O co warto zadbać podczas odstawienia?
Kiedy zastanawiam się nad tym jako mama i jako psycholog, wychodzi mi, że ważne jest to, co zazwyczaj – czyli troska i empatia dla siebie. W sytuacji zmiany każdy z nas potrzebuje wsparcia i czasem to będzie zarezerwowanie czasu tylko dla siebie, czasem rozmowa z przyjaciółką, czasem spotkanie ze specjalistą, który pomoże nam dotrzeć do tego, co dla nas ważne. Sposobów może być wiele – niemniej, warto zadbać o swoje zasoby, by móc w tym czasie otoczyć troską tak siebie, jak i dziecko. Dlatego zapraszam Cię do mojej niedawno otwartej grupy na FB – potrzebnyblog.pl – empatyczne wsparcie dla Rodziców – gdzie dokładam starań, byś oprócz rady (którą dostajesz jeśli rzeczywiście jej potrzebujesz) dostała wsparcie i zrozumienie dla Twojej indywidualnej sytuacji. Dołącz, bo jeszcze w lutym rozpocznie się tam bezpłatne wyzwanie „Empatia dla siebie, empatia dla dziecka” 🙂
Nie Ma Jeszcze Komentarzy